Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Komuś się po prostu pokiełbasiło że studenci to jakaś elita. Żadna elita, zwykła szara masa pragnąca zdobyć wykształcenie, które ma pomóc w zdobyciu zawodu. To wszystko - nie dorabiajmy do tego jakiejś ideologii. Zarówno po stronie kibiców są i normalni ludzie i 'chamówa', tak i po stronie studentów jest to samo. Obecnie aby dostać się na studia nie potrzeba jakiejś szczególnej wiedzy - wystarczy zdać maturę (wynik 30% mówi sam za siebie). Nie oczekujmy więc, że na studia dostała się sama inteligencja - tym bardziej w takim mieście jak Lublin (bez obrazy dla miasta). Osoby naprawdę zdolne mają dużo szerszy wybór niż pójście na uczelnie, która je weźmie, a to z kolei powoduje napływ studentów słabszych i wywodzących się z najróżniejszych środowisk - toteż różne będą ich zachowania podczas wszelakich imprez. Oczywistym jest, że takie zachowanie młodzieży, wielu osobom może się nie podobać. W Polsce obowiązuje zarówno wolność zgromadzeń, jak i polskie prawo które jasno i wyraźnie mówi gdzie można spożywać alkohol. Ale czy nie można przymknąć oka, na tego typu imprezie, która odbywa się raz w roku? Czy więcej było studentów nawalonych czy tych, którzy przyszli się dobrze pobawić? Popatrzcie na to z tej strony, bo jeśli będziemy oceniać całą brać studencką na podstawie paru wybryków (czy ogólnie pewnego typu zachowań), to mocno krzywdzimy tych którzy zachowali się w porządku. Nie widzę powodu dla którego zakazać alkoholu w trakcie korowodu, pod warunkiem właściwego zachowania ludzi go spożywających. Skoro nikomu nie dzieje się krzywda, to w jakim celu interweniować. Zgodnie z literą prawa, ale czy zgodnie z jego duchem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
powiedzmy ze racja picie duzo alkoholu no ale pojawia sie pytanie perła jest głównym sponsorem wszystkiego co dzieje się w lublinie nie ma perły nie ma nic zadnych koncertow zadnych juwenaliów a co za tym idzie brak promocji miasta na tak szeroką skale oczywiscie mozna bezalkoholowo zaaran żowac takie koncerty ale kto wtedy za nie zapłaci czy wy mieszkancy lublina zrzucicie sie składką aby takie widowisko dla młodych ludzi i w tym waszych dzieci w przyszłosci mozna byo zapewnic szczerze watpię bo myslicie tylko jak napełnic własna kieszen a nie odstapic cos na organizacje przyzwoitych zabaw. jednym słowem całe to zamieszanie o alkohol zabroncie a jestem niemal pewien ze dzni kultury studenckiej długo nie "pożyją" !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie rozumiem... widok ludzi sączacych codziennie piwo w ogródkach na deptaku nie jest demoralizujący i godny potępienia. Natomiast student pijący na trawie na koncercie pare razy do roku to już wielkie spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Dziwna ta lubelska zaściankowa mentalność...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mike napisał:
No i jak tu ma nie być Polski "B". Dzienniku, ten "pseudo dziennikarski" tekst pokazuje troskę o region. Studenci to największa wartość tego miasta. Nie niszczcie przynajmniej tego. Niech lepiej "dziennikarz(yna)", jak takim bohaterem jest, pójdzie w miejsce gdzie grasują dresiarze i zacznie zwracać im uwagę. Udowodni, że można... Dzięki temu i okolicznym mieszkańcom i przyjezdnym studentom będzie milej i bezpieczniej.
Na mojej dzielnicy w nocy dresiarze pilnują porządku, więc nie ma problemu z podpitymi studenciakami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
slw napisał:
nie rozumiem... widok ludzi sączacych codziennie piwo w ogródkach na deptaku nie jest demoralizujący i godny potępienia. Natomiast student pijący na trawie na koncercie pare razy do roku to już wielkie spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Dziwna ta lubelska zaściankowa mentalność...
Jak ci sie nie podoba w Lublinie to wypad do Grójca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Picie alkoholu w trakcie korowodu, jest manifestacją niezależności i wolności osobistej studentów. Nie rozumiem, dlaczego zrobiono taką mechaniczną nagonkę? Przecież tak naprawdę to nic się złego nie stało! Druga kwestia: Policja i Straż miejska, podczas korowodu mają dużo ważniejszych zadań niż łapanki. Gdyby zauważyli jakieś niebezpieczeństwo to napewno by zareagowali. Zachowanie służb bezpieczenstwa bylo perfekcyjne. Nie mam im nic do zarzucenia. Sorry ludzie starsi, Państwo Policyjne to proszę, ale w Korei...nie w Lublinie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapytajcie pacjentów ze szpitali przy Jaczewskiego, czy podobała im się impreza. Mówienie tutaj o tym, że młodość ma swoje prawa, jest chore. Kto tego nie rozumie, jest nieczułym deb***em.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Studia skończyłem 15 lat temu. Pamiętam, że na juwenaliach też browar lał się strumieniem, ale na miasteczku akademickim, a nie w trakcie korowodu ulicami miasta. Nikomu nie przyszło do głowy robić taką oborę..... Swoją drogą uważam, że moje pokolenie na studiach miało bardziej luzacki stosunek do nauki, nie było takiego wyścigu szczurów jak teraz, donoszenia na wykładowców, że źle nauczają itp. Notatki z wykładów były w pewnym sensie własnością wspólną, nie to co dziś.....może z tego stresu i rywalizacji za wszelką cenę tak dzisiaj chleją?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
slw napisał:
nie rozumiem... widok ludzi sączacych codziennie piwo w ogródkach na deptaku nie jest demoralizujący i godny potępienia. Natomiast student pijący na trawie na koncercie pare razy do roku to już wielkie spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Dziwna ta lubelska zaściankowa mentalność...
Ale właśnie o to chodzi !!! I nie ograniczaj tego do studentów - pijący piwo w ogródku na deptaku nie spożywa alkoholu w miejscu publicznym, pijący piwo 3 metry obok, na ławce - spożywa alkohol w miejscu publicznym ! HIPOKRYZJA !!! To samo dzieje się w lecie nad każdym jeziorkiem - pić piwo pod parasolem sklepu możesz, ale przejść 5-10 metrów i usiąść z piwem na swoim kocu już nie, bo jak się trafi menda z napisem "policja" na plecach, to się przyczepi i nie ma zmiłuj. Przypadek skrajny z zeszłego roku - byłem w wakacje w Białce, ze szwagrem, żonami i dzieciakami. Późny wieczór, między 22 a 23, położyliśmy dzieci spać a sami poszliśmy sobie wypić piwko na pomoście. Ciemno jak wiadomo gdzie, gadamy sobie, brzegiem idzie ktoś z włączoną latarką. Może coś zgubił w ciągu dnia - nie zwraca to naszej uwagi. Ale światełko latarki skręca i jest już na pomoście, zbliża się do nas. To pan policjant, świeci nam patrolówką po oczach i mocno się przygląda, czy aby nie spożywamy alkoholu w miejscu publicznym ... Ja rozumiem, że muszą wyrobić normę ujawnionych wykroczeń, ale takie działania to kompromitacja. Kompromituje się też rzecznik KWP - z jego słów wynika, że jeśli kilkaset - kilka tysięcy ludzi zorganizuje sobie przemarsz przez miasto, to mogą sobie pić alkohol podczas tego pochodu do woli, bo policja i SM wtedy będą pilnować bezpieczeństwa, a na takie błahostki jak spożywanie alkoholu nie będą zwracać uwagi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ci pseudo dziennikarze to idioci którzy chcą w jakiś sposób zaistnieć!! pewnei kiedy sami byli studentami nie mieli przyjaciół i zycia studeckiego czyli imprezowego. Zawsze było picie na korowodach i bedzie taki zwyczaj i obyczaj !!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w szczególności policjanci ze Starego Miasta to lenie, każde zgłoszenie lekceważą i ośmieszają, mówiąc że są ważniejsze sprawy do roboty niż zajmowanie się pijanymi. Po prostu lenie lenie i jeszcze raz lenie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SŁUCHAJ PAN Z TEGO URZĘDU PSEUDO MIEJSKIEGO ,ZAJMIJ SIE PAN BUDOWĄ ULIC I CHODNIKÓW A NIE JAK SIE MŁODZIEŻ BAWI .ZNISZCZYŁA TA BANDA OSZOŁOMÓW WSZYSTKO CO DOBREGO Z PRZEMYSŁU BYŁO W LUBLINIE ,TERAZ SIE WZIEŁA ZA STUDENTÓW .LUDZIE Z URZĘDU JAK WAM SIĘ NIE PODOBA TO WRACAJCIE DO MAMULI I TATULA SKĄD TAM JESTEŚCIE BO RZĄDZIĆ TO WY W OGÓLE NIE UMIECIE CO WIDAĆ NA KAŻDYM KROKU.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mig napisał:
Ale właśnie o to chodzi !!! I nie ograniczaj tego do studentów - pijący piwo w ogródku na deptaku nie spożywa alkoholu w miejscu publicznym, pijący piwo 3 metry obok, na ławce - spożywa alkohol w miejscu publicznym ! HIPOKRYZJA !!! To samo dzieje się w lecie nad każdym jeziorkiem - pić piwo pod parasolem sklepu możesz, ale przejść 5-10 metrów i usiąść z piwem na swoim kocu już nie, bo jak się trafi menda z napisem "policja" na plecach, to się przyczepi i nie ma zmiłuj. Przypadek skrajny z zeszłego roku - byłem w wakacje w Białce, ze szwagrem, żonami i dzieciakami. Późny wieczór, między 22 a 23, położyliśmy dzieci spać a sami poszliśmy sobie wypić piwko na pomoście. Ciemno jak wiadomo gdzie, gadamy sobie, brzegiem idzie ktoś z włączoną latarką. Może coś zgubił w ciągu dnia - nie zwraca to naszej uwagi. Ale światełko latarki skręca i jest już na pomoście, zbliża się do nas. To pan policjant, świeci nam patrolówką po oczach i mocno się przygląda, czy aby nie spożywamy alkoholu w miejscu publicznym ... Ja rozumiem, że muszą wyrobić normę ujawnionych wykroczeń, ale takie działania to kompromitacja. Kompromituje się też rzecznik KWP - z jego słów wynika, że jeśli kilkaset - kilka tysięcy ludzi zorganizuje sobie przemarsz przez miasto, to mogą sobie pić alkohol podczas tego pochodu do woli, bo policja i SM wtedy będą pilnować bezpieczeństwa, a na takie błahostki jak spożywanie alkoholu nie będą zwracać uwagi.
Odnośnie jeziora - powiem Ci jak to wygląda z mojej strony(mam domek nad samą wodą)praktycznie prawie codziennie widzę takie sytuacje:[poszliśmy sobie wypić piwko na pomoście]-tych piw może 20-30, oczywiście butelki lub puszki lądują do wody, pomost cały obsyfiony, sikanie do wody itp, [Ciemno jak wiadomo gdzie, gadamy sobie, ]- darcie mord, bluzgi na całe jezioro, [nie zwraca to naszej uwagi]- oczywiście, że nie bo przecież my się tu bawimy, przyjechaliśmy nad jezioro, luzik, [kompromitacja]- kompromitacją jest zachowywanie się jak przysłowiowe bydło. Nie twierdzę, że w Twoim przypadku tak było ale tak jest b. często. Byłem świadkiem podobnej interwencji policji na pomoście: środek dnia , niedziela, piękna pogoda, na pomoście i w wodzie sporo ludzi , między innymi także z dziećmi i trzech- czterech gnoi pijący wódę na pomoście (oczywiście drą mordy i bluzgają). Podpływa policja motorówką, wszyscy gnoje dostaja mandaty. Schodzą z pomostu i .... tu najlepsze - pada ich kometarz, zdziwienie - "mandat, za przeklinanie, na Białym? chyba go poj....ło"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zajmijcie się podaniem do sądu panów ze straży miejskiej.Przecież to co oni robią to czyste przestępstwo!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bardzo dobrze ,ze ktos zauwazyl ,ze pije sie alkohol w miejscach publicznuch i jest to nie zgodne z ustawami z taki i takimi .ciekawa jestem dlaczego nikt nie zauwaza ,ze ktos sprzedaje osobom pijanym nieletnim itp.zapraszam z piatku na sobote i z soboty na niedziele pod ,lub do tesco na orkana wladze miasta ,straznikow miejskich ,policje .chodzi o godziny wieczorowo nocne.moze studenci przesadzili ,ze dzialo sie to w srodku miasta w godzinach w ktorych bylo duzo ludzi ,mlodych itd.ale to co sie dzieje pod tesco to jakos nikomu nie przeszkadza.bandy podpitych malolatow bez problemu kupujace alkohol w tesco .panowie i panie pod znacznym wplywem alkoholu kupujace kolejne butelki .smiem podejrzewac ,ze niejednokrotnie przyjezdzaja samochdami w takim stanie do tesco,nawet tego nie ukrywaja ,bo niejednokrotnie trzymaja kluczyki od samochodow w reku .co na to nasze wladze.dlaczego markety sa w tym miescie na innych prawach niz pozostali.dlaczego robi sie nagonki na male sklepy rodzinne i w ten sposob likfiduje sie te sklepy i nikt nie zastanawia sie ,ze ludzie traca prace jedyne zrodlo dochodu i tak dalej.nie znaczy to ,ze popieram sprzedaz alkoholu nieletnim czy pijanym.drazni mnie natomiast to ,ze nikt nie walczy z tymi co naprawde maja duzy wplyw na to co pozniej dzieje sie na lubelskich ulicach i osiedlach.mysle nawet ,ze jest przyzwolenie kierownictwa marketu tesco na sprzedaz alkoholu pijanym i nieletnim.dlatego ,ze kasjerki zmieniaja sie na tym dziale i prawie wszystkie sprzedaja alkohol ludzim ktorym nie powinny sprzedac.bo gdyby nie bylo przyzwolenia to poprostu balyby sie ,ze zostana zwolnone z prasy ,a tu nie zauwazam ,aby jakos specjalnie przywiazywaly wage do tego ,ze robia cos zlego.czasami sa wrecz ubawione roznymi sytuacjami z udzialem pijanych klientow.bycmoze jest tak ,ze jak zlapia kasjerke to kierownictwo zagrozi ,ze zamknie market i zwolni ludzi i dlatego jest na innych prawach .chyba cos w tym jest.wkoncu ktos odpowiada za prace kasjerek i to ta osoba jako pierwsza powinna byc pociagnieta do odpowiedzialnosci.w kazdym razie zapraszam media z ukryta kamera do tesco w wieczornych godzinach ,a napewno nie zabraknie okazji aby pokazac jak to naprawde wyglada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o to że ma się coś stać-jeszcze by tego brakowało-ale o kulture,której u studenciaków nie ma za grosz.I nie chwalcie się swoimi zabawami i towarzystwem bo to żenujące.Myślicie że wszyscy którzy się wypowiadają przeciwko wam nie umieją się bawić i nie mają towarzystwa?Ech,wasz sposób rozumowania.Jesteście śmieszni jak się puszycie że wszystko bez was upadnie.Jesteście tutaj i co?Lublin biedny aż wstyd.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przejrzyj monitoring miejski jak się ci dwaj dziennikarzyni zachowali na ulicach miasta , gorzej niż studenci .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jaaaaa napisał:
przejrzyj monitoring miejski jak się ci dwaj dziennikarzyni zachowali na ulicach miasta , gorzej niż studenci .
a co konkretnie robili? widziałeś monitoring?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aj ! waj ! napisał:
A kto ma pożytek ze studentów? Kilka bud z kebabami, monopolowe, parę dyskotek i xera.
Cały Lublin ma pożytek ze Studentów, tzn. były przeprowadzone badania - 100 tys. Studentów w naszym mieście przekłada się na MILIARD zł [rocznie] tutaj przez Studentów zostawionych. I nie chodzi tu tylko o punkty ksero, dyskoteki, czy sklepy monopolowe. Napędzają branżę mieszkaniową (stancje) i komunikacyjną (MPK, taksówki) i wiele innych. Pozdrawiam wszystkich studentów naszego pięknego miasta!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech polismenie zajmą się poważniejszymi sprawami niż picie alko przez studentów, a mochery które działają wg zasady "uprzejmie donoszę" niech powoli szykują się na drugą stronę, gdzie świat jest bardziej idealny, Panie Komendancie niech Pan się nie daje, To jest święto studentów !!! Taki ich karnawał w Rio, muszą się przez te 2 tygodnie wybawić, a nie tłuc szyby na przystankach, wszczynać burdy na meczach, czy niszczyć i demolować wystawy sklepowe, jak to robią dresy z waszych osiedli, których co wieczór się boicie, Ludzie dlaczego widzicie tylko picie przez studentów ?? a nikt nie zauważa jak grupka wyrostków napada na chłopaka czy dziewczynę w centrum miasta w biały dzień, gdzie jesteście wtedy dzielni obserwatorzy ?? nie macie odwagi pomóc, czy nawet zadzwonić na policje !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...